"Brązowy Bombardier" w już dziesiątej obronie pasa World Boxing Council spotka się z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO). Wciąż brak oficjalnego komunikatu, lecz wydaje się przesądzone, że ta potyczka rozegra się 23 listopada. A już 22 lutego ma dojść do rewanżu z Furym.Kiedy Haye przygotowywał się kiedyś, do niedoszłej ostatecznie walki z Furym, zaprosił na swój obóz właśnie Wildera. I nie ma wątpliwości, że to największy puncher naszych czasów.- Nikt się nawet nie zbliża do Wildera, jeśli chodzi o siłę uderzenia. On bił dużo mocniej na sparingu w rękawicach 18-uncjowych niż Władimir Kliczko w naszym pojedynku w rękawicach 10-uncjowych. Jeżeli brać pod uwagę siłę ciosu, to jest Wilder i długo nikt w jego pobliżu - przekonuje sławny "Hayemaker".