Joshua w najbliższą sobotę spotka się z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO), a jeśli wygra, później 29 kwietnia skrzyżuje rękawice w unifikacji IBF/WBA z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Popularny "Hayemaker" wierzy, że zarówno on jak i Joshua odprawią swoich rywali, by w drugiej połowie 2017 roku zawalczyć już między sobą. Dotąd obaj zawodnicy wypowiadali się o sobie z najwyższym szacunkiem, ale David coraz mocniej i głośniej "podszczypuje" mistrza olimpijskiego sprzed czterech lat. - Widzę w jego boksie wiele rzeczy, które mógłbym wykorzystać. Praca nóg, uniki, tempo walki oraz rytm, ja to widzę w jego boksie. Koduję to wszystko i zapisuję sobie w głowie na przyszłość. To, co dotąd widziałem, podpowiada mi, że to byłaby dla mnie bardzo fajna walka. Joshua boksuje jak robot i zastopuję go do końca trzeciej rundy - zapowiada Haye, w przeszłości zunifikowany król kategorii junior ciężkiej oraz mistrz wagi ciężkiej federacji WBA z dwoma udanymi obronami na koncie.