- W mojej opinii najlepszy jest ten, który ma czysty rekord, czyli Joshua. On nie ma remisu na koncie. Remis w walce Wildera z Furym ucieszył mnie, bo Fury boksował dobrze, ale ciężko jest odebrać tytuł mistrzowi leżąc dwukrotnie na deskach. To był dobry werdykt. Gdybym zasiadał przy ringu w roli sędziego wytypowałbym nieznaczną wygraną Tysona na punkty, lecz widocznie tak miało być i obaj kiedyś znów się zmierzą. Sam bardzo chętnie zobaczę ich rewanż, lecz na ten moment najlepszy w mojej ocenie jest Joshua - uważa sławny "Hayemaker".Przypomnijmy, że kilka lat temu Haye i Fury byli z sobą łączeni, jednak David z powodów zdrowotnych dwukrotnie wycofał się ze starcia ze swoim rodakiem.Wstępnie druga potyczka "Króla Cyganów" z "Brązowym Bombardierem" planowana jest na wiosnę przyszłego roku.