26 września na gali bokserskiej w Łodzi Tomasz Adamek zmierzy się z Przemysławem Saletą. Dla "Górala" będzie to powrót na ring po porażce z Arturem Szpilką, po której pięściarz z Gilowic zapowiadał zakończenie kariery.
"Nie wierzę, że Tomek wraca, bo tak lubi boksować. Myślę, że on to robi tylko ze względów finansowych. My, sportowcy, jesteśmy bardzo upośledzeni, jeśli chodzi o biznes, bo do szkoły prawie nikt z nas nie chodził i później jesteśmy nieprzygotowani do życia poza ringiem. Najlepiej myśleć o tym wszystkim, gdy jest się jeszcze mistrzem świata. Wtedy ludzie inaczej z tobą rozmawiają" - powiedział Dariusz Michalczewski, były zawodowy mistrz świata w boksie.
"Pamiętam Tomka z wagi cruiser, gdzie był silny i dynamiczny. Teraz jak mówię do syna, że to fajny bokser, to on pyta, jak fajny, skoro jest wolny i gruby. To jest bardzo przykre" - dodał popularny "Tygrys".