Zgodnie z przepisami federacji IBF pięściarze przystępujący do potyczki o mistrzostwo świata nie mogą ważyć na ważeniu w dniu walki więcej niż 10 funtów powyżej limitu danej kategorii, czyli w tym przypadku 160 funtów (72,5 kg). Gołowkin ważył w sobotę 169,8 funtów (77 kg), Jacobs natomiast odmówił zważenia zarówno federacji, jak i telewizji HBO, która transmitowała pojedynek w Nowym Jorku. Już po walce Amerykanin przyznał, że ważył prawdopodobnie ok. 175 funtów (79,3 kg). - Mieliśmy plan taktyczny. Chcieliśmy się upewnić, że wykorzystamy moje gabaryty. Wstawanie rano na ważenie byłoby trudnym zadaniem. I nie chodzi o to, że przekroczyłem limit. Po prostu nie chciałem mieć żadnych problemów, nie chciałem się skupiać na drobnostkach. Podkreślam jednak, że szanuję boks, szanuję wszystkie federacje i ich przepisy - oświadczył. W związku z tym, że nie stawił się na sobotnim ważeniu, Jacobs nie mógł zdobyć w tym pojedynku tytułu IBF. Walka zakończyła się jednogłośnym zwycięstwem Gołowkina po dwunastu rundach, który poza ww. obronił także pasy WBC, WBA Super oraz IBO.