- Wiem, że mam przed sobą trudne zadanie, wymagającego przeciwnika. Muszę po prostu zrobić swoje. Gołowkin ma duże umiejętności, doświadczenie, ale na moją korzyść działa fakt, że traktuje mnie jako jednego z lepszych pretendentów. Jestem więc dla niego tylko pretendentem, nie wyobraża sobie, abym mógł go pokonać. - Jego obóz myśli, że jestem underdogiem i w ogóle nie zagrożę Giennadijowi. To mi się podoba, uskrzydla mnie. Gołowkin jest bardzo dobry w tym, co robi, ale jest też wobec niego wiele pytań. Na wszystkie udzielę odpowiedzi - stwierdził 33-letni Australijczyk. Stawką walki Gołowkina z Gale’em, która odbędzie się w Madison Square Garden, będą pasy WBA Super i IBO w wadze średniej.