McGregor przegrał przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie, ale zdaniem White'a zaprezentował się z bardzo dobrej strony. - Jestem dumny z Conora. Walka wyglądała zupełnie inaczej niż się spodziewałem. Bokserzy zaczynają kariery od walk 4- i 6-rundowych, a Conor przeboksował dzisiaj 10 rund z być może najlepszym pięściarzem w historii. Max Kellerman (komentator bokserski w telewizji HBO - przyp.), z którym próbowałem się skontaktować, ale nie podnosi telefonu, mówił, że Conor nie trafi Floyda nawet jednym ciosem. W przeszłości w dziewięciu walkach Mayweathera Jr., które trwały pełne 12 rund, rywale trafili go mniej niż 100 razy. A Conor trafił 111 razy w ciągu niespełna dziesięciu rund. To była świetna walka - stwierdził. Po walce 29-letni Irlandczyk nie wykluczył, że kiedyś powróci jeszcze na bokserski ring. White ma jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie. - Wolałbym, żeby tego nie robił. To nie jego bajka. On jest zawodnikiem MMA, który korzysta z każdej broni, jaką ma. Dzisiaj korzystał tylko z rąk. Poradził sobie świetnie, ale moim zdaniem nie musi już niczego udowadniać w boksie - powiedział. Przy okazji prezydent UFC pochwalił też Mayweathera Jr. i wszystkich jego partnerów biznesowych, z którymi miał okazję pracować przy organizacji tej potyczki. - Z ludźmi Floyda współpracowało się doskonale. Przez to, jak długo zajęło zrobienie walki z Pacquiao, spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Dzisiaj mogę jednak zapewnić, że to nie było przez nich. Ci ludzie są fantastyczni - oznajmił.