Włodarze Fame MMA w ostatnich latach nie mogli narzekać na brak zainteresowania ich federacją. Z roku na rok organizowane przez nich gale cieszą się coraz większym zainteresowaniem nie tylko ze strony kibiców, ale również celebrytów, którzy decydują się na debiut we freak fightach. W ubiegłym roku ku zaskoczeniu wielu Polaków w oktagonie zaprezentował się tyczkarz Piotr Lisek. 31-letni lekkoatleta zmierzył się wówczas z Dariuszem "Darem Lwem" Kaźmierczukiem i już od pierwszych sekund zdominował rywala. Ostatecznie odniósł swoją pierwszą wygraną przez nokaut techniczny po minucie i 11 sekundach walki. Od tamtej pory na spróbowanie swoich sił w sportach walki zdecydowali się jeszcze m.in. Filip Chajzer. Doświadczony dziennikarz i prezenter telewizyjny w lipcu tego roku ogłosił podpisanie kontraktu z Fame MMA, jednak nieco ponad tydzień później niespodziewanie wycofał się z walki z Tomaszem "Gimperem" Działowym. Absencja 39-latka to nie jedyny problem włodarzy wspomnianej wcześniej federacji. Kilka dni temu stało się jasne, że na sierpniowej gali Fame MMA 22 nie wystąpi także Patryk Masiak, który wypadł z karty walk z powodu kontuzji. Teraz w mediach pojawiły się pogłoski o kolejnej zagrożonej walce. Kuba Wojewódzki nie mógł się powstrzymać. Wbił szpilę Filipowi Chajzerowi Krzysztof Włodarczyk wypadnie z karty walki gali Fame MMA 22? "Podobno obóz zgłosił kontuzję" Trener Maciej Miśkin zdradził za pośrednictwem mediów społecznościowych, że prawdopodobnie z występu na gali Fame MMA 22 zrezygnować będzie musiał również Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. "Doszła do mnie informacja, że walka Włodarczyka w MMA, kolejna, którą ma toczyć i kolejna, która ma nie dojść do skutku. Podobno obóz "Diablo" zgłosił kontuzję Krzyśka. Natomiast zaznaczył, że jeśli walka odbyłaby się na zasadach K-1, to Krzysiek Włodarczyk do takiej walki może przystąpić. Dziwna to jest informacja. Dziwne założenia obozu Krzyśka Włodarczyka... Wiemy, że ma walczyć z chłopakiem bardzo sympatycznym, znam go osobiście, ale który na co dzień zajmuje się grami komputerowymi. Ograniczenie walki na zasady K-1 ograniczają możliwości "pashyBicepsa" na zwycięstwo. Tak naprawdę jeszcze bardziej absurdalną propozycją byłoby, że Włodarczyk owszem, ma kontuzję, ale w boksie to może zawalczyć. Rozumiecie to? W boksie, K-1 on może zawalczyć, ale tak to ma kontuzję i w MMA nie zawalczy" - przekazał mężczyzna, cytowany przez portal "fansportu.pl". Włodarze Fame MMA nie muszą się jednak załamywać. Do ich dyspozycji wciąż pozostaje utytułowany pięściarz, Tomasz Adamek. 31 sierpnia podczas gali Fame 22 "Góral" zmierzy się na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie w bokserskim pojedynku z Kasjuszem Życińskim, znanym lepiej pod pseudonimem "Don Kasjo". Burza po decyzji Filipa Chajzera. Niedoszły rywal nie gryzł się w język