Wszystko zaczęło się niewinnie. "Złoty Chłopiec" zapytany o Irlandczyka pochwalił go, choć przyznał, że w boksie nie miałby z nim szans. Na odpowiedź "Notoriousa" nie trzeba było długo czekać. - Uwielbiam tego faceta w oktagonie i mam dla niego szacunek. Oglądam wszystkie jego walki, ale boks to zupełnie inna historia. Skończyłbym go przed czasem do końca drugiej rundy - stwierdził De La Hoya.- Wyzwanie przyjęte - odparł szybko McGregor.Oscar pozostaje na sportowej emeryturze od czasu lania z rąk Manny'ego Pacquiao pod koniec 2008 roku. Musiał wtedy zejść do umownego limitu 65,7 kg.