Starcie zaplanowano na 29 kwietnia, więc jest coraz mniej czasu na ewentualną promocję takiego wydarzenia. "Cały czas nad tym pracujemy. Sądzę, że ten tydzień tak czy inaczej będzie rozstrzygający" - powiedział niedawno Frank Warren, promotor Brytyjczyka, mistrza świata WBC. 34-letni pięściarz ostatnią obronę stoczył w grudniu ubiegłego roku, pokonując rodaka Dereka Chisorę. Fury wciąż jest niepokonany na zawodowych ringach, a jego bilans wynosi 33-0-1. Z kolei Usyk dwukrotnie ostatnio wygrał z innym Brytyjczykiem Anthonym Joshuą. Najpierw we wrześniu 2021 roku, zdobywając pasy WBO, IBF i WBA, a potem w rewanżu, w sierpniu ubiegłego roku. Była to jego 20. wygrana w karierze. Ukrainiec, podobnie jak Fury, jeszcze nigdy nie zaznał porażki. Boks. Co, jeśli nie będzie walki Fury'ego z Usykiem? Co w sytuacji, gdyby panowie się jednak nie dogadali? Ostatnio ciekawą rzecz powiedział brat "Króla Cyganów". "Jeśli nie dojdzie do unifikacji, to Tyson i tak musi z kimś walczyć. Myślę, ze dobrym rywalem byłby Andy Ruiz junior. Fani chcieliby zobaczyć taki pojedynek" - stwierdził Shane John. Natomiast Usyk będzie musiał "odbębnić" obowiązkowe obrony. Na pierwszy rzut powinien pójść inny Brytyjczyk Daniel Dubois (19-1, 18 KO), pretendent narzucany przez federację WBA.