Kariera Zimnocha chyli się ku końcowi. Bokser najlepsze lata ma już za sobą. Swoją ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2019 roku. Wówczas przegrał z Krzysztofem Twardowskim na gali MB Boxing Night 6. 38-latek od tego czasu nie pojawił się w ringu, ale nie zerwał całkowicie z boksem. Wciąż trenuje, jednak - jak przyznaje - głównie dla siebie. Nie można wykluczyć, że Zimnocha w przyszłości zobaczymy jeszcze w ringu lub w klatce MMA. - Walka ze Szpilką ściągnęłaby kibiców. Jest jednak wiele znaków zapytania - mówił w niedawnej rozmowie z "Ringpolska.pl". Krzysztof Zimnoch próbuje swoich sił w biznesie Tak czy inaczej - sport w życiu białostoczanina schodzi na drugi plan. Obecnie skupia się na prowadzeniu interesów w swoim rodzinnym mieście i rozwija się na polu biznesowym. Czym się zajmuje 38-latek w chwilach wolnych od sportu? Dla wielu "drugie życie" boksera może być stanowić spore zaskoczeniem. Zimnoch wszedł w świat kawy. Ma własną palarnię, w jednej z białostockich galerii otworzył sklep.