Kaczmarkiewicz to utalentowany zawodnik. Przemysław Gorgoń był jednak dużo bardziej doświadczony i młody zawodnik grupy Polsat Boxing Promotions wcale nie miał łatwej przeprawy.Gorgoń od początku wywierał presję. Kaczmarkiewicz jednak dobrze boksował z defensywy. Choć się cofał, to potrafił zadawać sporo ciosów i znajdował luki w obronie rywala. Im bliżej było końca, tym bardziej zarysowywała się przewaga Kaczmarkiewicza. Ostatnia, ósma runda była zacięta. Gorgoń nie zamierzał się poddawać i próbował atakować, ale nie miał siły. W efekcie, jednogłośną decyzją sędziów wygrał Kaczmarkiewicz. Emocjonujące pojedynki na gali Polsat Boxing Promotions 5 Dwie wcześniejsze walki też kończyły się decyzjami. Bartłomiej Przybyła górował nad Arkadiuszem Zającem, ale jeden z sędziów widział remis. Dwóch jednak wypunktowało zwycięstwo Przybyły i dopisał on drugie zwycięstwo do swojego rekordu. Wątpliwości nie było w walce Mikołaja Grabowiego z Petrem Łakockim. Polak wygrał z Ukraińcem jednogłośną decyzją sędziów.