"Jego siłą jest szybkość rąk. To jego główna siła. Nie widziałem tego ciosu. Wyprowadził go tak szybko, że trafił mnie jak buldożer. Niby nie byłem zraniony, ale nagle padłem na deski. Jego szybkość jest porażająca, nic nie widziałem. Nigdzie nie było widać tej prawej ręki" - mówił po walce Arreola."Moim zdaniem Wilder jeszcze nie udowodnił swej wartości, więc Bermane łatwo by go wykończył. Kliczko? Sam nie wiem, nie walczyłem z nim, ale gwarantuję, że musiałby się napracować na te pieniądze. Stiverne to żaden Alex Leapai, to pewne" - zakończył "Koszmar".