Niespodziewanie pretendent już w pierwszej rundzie posłał Frocha na "deski". W kolejnych odsłonach Groves dalej przeważał, natomiast jego przeciwnik coraz częściej faulował. Po ośmiu rundach broniący mistrzowskich tytułów Froch przegrywał na punkty, ale w kolejnym starciu doszło do zaskakującego zdarzenia. Tym razem w opałach znalazł się Groves, jednak mógł i chciał kontynuować pojedynek. Sędzia Howard Foster przerwał jednak walkę, ogłaszając zwycięstwo Frocha przez techniczny nokaut. 21 tysięcy kibiców w Manchester Arena gwizdami przyjęło tę decyzję. 36-letni Froch ma w zawodowym bilansie 32 wygrane i dwie porażki. Jedenaście lat młodszy Groves legitymuje się rekordem 19-1.