"Bardzo zależało mi na wyjeździe na igrzyska do Pekinu, ale wszystko pokrzyżowała ciężka kontuzja kręgosłupa. Mój rekord z 2007 roku wynosi 19,38, ale na treningach w sezonie olimpijskim pchałem kulę nawet na odległość 21 metrów. W lekkiej atletyce się nie udało, mam nadzieję, że jako bokser pojadę na najważniejszą imprezę sportową" - powiedział 29-letni Pankau, który podpisał kontrakt z Hussars Poland na występy w prestiżowej World Series of Boxing. Po zmianie regulaminu w WSB, zawodnicy będą rywalizować nie w pięciu, jak dotychczas, ale dziesięciu kategoriach. Limity identyczne jak w boksie amatorskim. Pankau wystąpi w wadze superciężkiej (+91 kg), podobnie jak urodzony na Ukrainie zwycięzca ubiegłorocznego turnieju im. Feliksa Stamma Sierhiej Werwejko. "Nie mam wielkiego doświadczenia w pięściarstwie, ale już po miesiącu treningów potrafiłem stoczyć zacięte pojedynki z medalistami mistrzostw kraju z różnych grup wiekowych. Czuję się jak na początku kariery wśród kulomiotów, kiedy do współpracy zaprosił mnie Henryk Olszewski, trener dwukrotnego mistrza olimpijskiego Tomasza Majewskiego. Przez pięć lat mieszkałem i trenowałem na AWF w Warszawie" - dodał. Pankau trenował pchnięcie kulą od 14 roku życia. Jego najważniejsze osiągnięcie to srebrny medal młodzieżowych MP 2004 w Gdańsku. Wielokrotnie zajmował najgorsze dla sportowców czwarte miejsce. Tak było m.in. w MP seniorów na otwartym stadionie. "Próbowałem swych sił też w rzucie dyskiem, chociaż nie specjalizowałem się w tej konkurencji. W MP juniorów plasowałem się na piątej i szóstej pozycji. Również niewiele zabrakło mi do podium w MPJ w podnoszeniu ciężarów. Nigdy nie byłem sztangistą, ale po prostu rwanie i podrzut to ćwiczenia, które każdy kulomiot wykonuje podczas treningu siłowego. W rwaniu miałem 170 kg, w podrzucie 205 kg" - stwierdził sportowiec pochodzący z Sępólna Krajeńskiego, a wieku juniora ćwiczący razem m.in. z medalistą olimpijskim Bartłomiejem Bonkiem. Debiut w lidze WSB nastąpi za niewiele ponad miesiąc. "Husaria" trafiła do bardzo trudnej grupy, w której są m.in. zespoły z Kuby, Rosji i Kazachstanu. "Starty w lidze bokserskiej mogę porównać do konkursów z udziałem wielkich gwiazd lekkiej atletyki. Nie mam już 23 lat, jak wtedy gdy pchałem kulę obok Tomka Majewskiego czy plejady świetnych Aamerykanów, ale jestem dojrzałym mężczyzną. Z pewnością pozwoli mi to na wyrównaną rywalizację z najlepszymi w WSB" - ocenił Pankau, który w ostatnim występie w kuli był czwarty w MP 2010, a brąz przegrał o dwa centymetry.