Partner merytoryczny: Eleven Sports

Był o krok od triumfu. Nagle do ringu podbiegł mężczyzna z nożyczkami

Podczas gali bokserskiej w Stanach Zjednoczonych doszło do dość niecodziennej sytuacji. W trakcie walki Austina DeAndy i DeAundrem Pettusem fryzura pierwszego z pięściarzy została zniszczona i ograniczała jego pole widzenia. Do akcji wkroczył wówczas narożnik 21-latka. Jeden z mężczyzn nagle wyciągnął nożyczki i... zrobił zawodnikowi darmowe strzyżenie.

Austin DeAnda zaliczył "wizytę u fryzjera" podczas walki
Austin DeAnda zaliczył "wizytę u fryzjera" podczas walki/Twitter/ESPNRingside/materiał zewnętrzny

Fani sportów walki są raczej przyzwyczajeni do tego, że podczas pojedynków w ringu czy w oktagonie wiele może się wydarzyć. Najczęściej zaskakujące sceny oglądać można podczas gal freak fightowych, jednak tym razem do dość ciekawej sytuacji doszło podczas... gali bokserskiej. 

Austin DeAnda przez wielu fanów sportów walki uznawany jest za wschodzącą gwiazdę pięściarstwa. 21-latek stoczył już bowiem 16 pojedynków i wygrał ze wszystkimi dotychczasowymi rywalami. Ostatni raz do ringu młody Amerykanin wszedł w piątek, 8 listopada. Młody bokser z pewnością nie spodziewał się jednak, że walczyć będzie musiał nie tylko z przeciwnikiem, ale również... z samym sobą. 

Analiza Jakuba Bednaruka. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Kuriozalne sceny podczas walki bokserskiej. Obcięli włosy pięściarzowi

Do walki z DeAundrem Pettusem "The Native Nightmare" wyszedł w dość ciekawej fryzurze, która sprawiała mu w trakcie pojedynku sporo problemów. W trzeciej rundzie modne warkoczyki DeAndy rozplotły się, a mokre kosmyki włosów przyklejały się do twarzy 21-latka, mocno ograniczając mu pole widzenia. 

W przerwie przed czwartą rundą do akcji wkroczył sztab szkoleniowy młodego pięściarza. Cutman z początku upierał się, że “nie jest barberem", jednak ostatecznie chwycił za nożyczki i... obciął włosy “The Native Nightmare". Sceny te zobaczyć można było na antenie ESPN, a nagranie szybko trafiło do sieci i stało się hitem. 

Na reakcję internautów nie trzeba było wcale długo czekać. "Współczuję, pewnie musiał się sporo natrudzić, żeby je zapuścić", "Przynajmniej dostał darmowe strzyżenie", "Wnieśli nowe znaczenie słowa CUT (ciąć - przyp. red.) w ringu" - komentowali kibice. 

Błyskawiczna zmiana fryzury opłaciła się jednak 21-latkowi. Po trwającej osiem rund walce to właśnie Austin DeAnda został ogłoszony triumfatorem.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem