Pięściarz z Filadelfii status oficjalnego pretendenta do tronu WBC zyskał pokonując pod koniec lipca Mike'a Pereza. Pół roku wcześniej w swoim debiucie na stacji HBO zadał jedyną jak dotąd porażkę Arturowi Szpilce. Wcześniej odprawił również innych ciekawych zawodników, jak choćby Andrieja Fiedosowa, Bowie Tupou czy dawnego championa Siergieja Liachowicza.30-letni Bryant zapewne sporo zarobiłby za spotkanie z ukraińskim mistrzem trzech pozostałych organizacji, lecz wyraźnie celuje bardziej w pas WBC. Prawdopodobnie 17 stycznia Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) przystąpi do pierwszej obrony tytułu, mierząc się z Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO). Lepszy z tej dwójki w kolejnym występie będzie zmuszony skrzyżować rękawice właśnie z Bryantem."Mógłbym walczyć już w tym miesiącu, jednak w głowie mam już pojedynek o tytuł WBC. Zapracowałem sobie na taką pozycję i teraz chcę przejść do historii zdobywając ten tytuł" - powiedział Jennings.