Adamek i Brodnicka nie wchodzą sobie w drogę, mimo że oboje trenują pod czujnym okiem amerykańskiego trenera Gusa Currena, który po raz drugi przyleciał do "Osady Śnieżka". Zróżnicowane pory zajęć sprawiają, że szkoleniowiec może w pełni skupić się na pracy z każdym ze swoich podopiecznych. Bywają jednak też takie momenty, gdy o tej samej porze na kilkudziesięciu metrach kwadratowych przebywają i Adamek i Brodnicka. Jednej z takiej okazji "Góral" nie mógł sobie przepuścić, by zażartować ze stylu, w jakim "Kleo" wyprowadza ciosy i w pocieszny sposób zaczął ją parodiować. "Mówię: Ewa, co to jest? Przykul się i ciosy muszą być takie" - powiedział Adamek na antenie Polsatu Sport, demonstrując odpowiednią pozycję bokserską i zadając kilka ciosów z odpowiednią dynamiką. Po czym dodał: "Wiesz co? Ty masz rację" - uśmiechnął się "Góral", cytując odpowiedź sportsmenki. Na koniec, jakby chcąc zaakcentować, że nauka nie poszła w las, były dwukrotny mistrz świata z przymrużeniem oka i góralską gwarą powiedział: "Ja się jej normalnie boję. Sam na sam z nią nie będę" - skwitował Adamek, a Brodnicka zanosiła się śmiechem. Adamek i Brodnicka będą bohaterami gali "Polsat Boxing Night: Noc Zemsty", która 21 kwietnia odbędzie się w Częstochowie.Art