- Zobaczycie moją nową, lepszą wersję. Zaskoczę sporo osób. A on niech sobie gada, co chce, to i tak mu w niczym nie pomoże - powiedział przed walką z Wilderem Breazeale. - Od pierwszego gongu w ringu będą fajerwerki, a ja skończę wszystko w efektowny sposób. Porażka z Joshuą w 2016 roku bardzo dużo mi dała i dziś jestem dużo lepszym pięściarzem - podkreślił. - Kibice tyle mówią o prawej ręce Wildera, tylko że ja również potrafię znokautować swoim prawym. Nie robią też na mnie wrażenia jego dotychczasowe obrony pasa. Wierzę, że stać mnie na zwycięstwo - kontynuował oficjalny pretendent z ramienia WBC. W ostatnim występie Wilder ważył zaledwie 96,4 kilograma. Zdaniem Breazeale'a powinien więc... zejść do kategorii cruiser, pomimo iż na tronie World Boxing Council wagi ciężkiej zasiada od ponad pięćdziesięciu miesięcy. - Fury już nim zachwiał, a w sobotę naprzeciw niego stanie facet ważący blisko 115 kilogramów. I gdy trafię go na szczękę, to on to poczuje. Wilder powinien zejść do kategorii cruiser - zakończył Breazeale.