Z rosyjskiej ekipy medale zapewnione mają: Bielik Gałanow (49 kg), Georgij Bałakszin (52 kg), Dmitrij Polianski (56 kg), Maksim Koptiakow (75 kg), Nikita Iwanow (81 kg) i Magomed Omarow (+91 kg). Najciekawszą postacią z tego grona jest Bałakszin, który już trzykrotnie triumfował w mistrzostwach kontynentu - w 2002 (rosyjski Perm), 2004 (chorwacka Pula) i 2006 roku (bułgarski Płowdiw). Jeśli w Turcji wygra po raz czwarty, wyrówna rekord Zbigniewa Pietrzykowskiego, złotego medalisty ME z 1955, 1957, 1959 i 1963 roku. Polak zdobył również brąz w 1953 r. Cztery razy w ME zwyciężał również Bułgar tureckiego pochodzenia, 51-letni obecnie Iwajło Marinow (dwa tytuły zdobył jako Ismaił Mustafow). Bałakszinowi daleko jednak do osiągnięć 76-letniego dziś Pietrzykowskiego, który wywalczył także trzy medale olimpijskie: srebrny w Rzymie (1960) oraz brązowe w Melbourne (1956) i Tokio (1964). Rosjanin sięgnął po brąz w igrzyskach w Pekinie (2008). Z kolei Marinow, mistrz świata z 1982 roku, wywalczył złoto w Seulu (1988) i brąz w Moskwie (1980). W Ankarze Rosjanie mają szansę na sześć złotych krążków, co oznacza, że nie powtórzą osiągnięcia sprzed roku z Moskwy - wówczas triumfowało siedmiu zawodników z tego kraju, ale wag było więcej (11, a nie 10 jak w Turcji). Z tamtej ekipy nikt tym razem nie startuje, bowiem najlepsi przygotowują się do zaplanowanych na przełom września i października MŚ w Baku. Będą to zawody kwalifikacyjne do IO w Londynie. Oprócz Rosjan, w 39. edycji ME najlepiej spisują się gospodarze i Włosi, którzy wprowadzili do strefy medalowej po czterech pięściarzy. Łącznie w półfinałach jest 40 zawodników z 18 krajów, w tym m.in. po trzech Azerów i Gruzinów, dwóch Walijczyków oraz Chorwat. Polaków startowało ośmiu, ale tylko Michał Olaś (91 kg) wygrał jedną walkę. Drugi pojedynek przegrał i został wyeliminowany.