- Pozbywam się wszystkich podstępnych żmij. Przerwa pozwoliła mi na wyrwanie chwastów i zrozumienie tego, co się działo. Można zgromadzić wokół siebie wielu wspaniałych ludzi, ale nie da się kontrolować ludzkiej zazdrości - powiedział Wilder. - Wydaje ci się, że ludzie blisko ciebie są szczęśliwi, ale oni nie chcą poświęcić tak wiele jak ty. Zazdroszczą rzeczy, których nie mają i musiałem to wyplewić, zmienić pewne rzeczy - dodał ''Bronze Bomber''. - Odezwało się do nas wielu ludzi z ofertą pomocy, ale trzeba uważać, bo niektórzy chcą tylko rozgłosu. Boks to szemrany biznes, pełen korupcji (...) W moim teamie będzie dwóch nowych ludzi, znowu tworzymy coś wspaniałego - podsumował temat artysta nokautu z Alabamy.