W środowisku "Gypsy Kinga" coraz więcej mówi się o wygranej Fury'ego przez nokaut. Najpierw w tym tonie wypowiedział się nowy trener Tysona, Javan "Sugar" Hill, a teraz podobnie uważa Frank Warren. - Wilder to niebezpieczny gość, ale nie sądzę, by tym razem mógł zrobić cokolwiek innego niż w pierwszej walce. Właściwie to myślę, że Fury go znokautuje. Boksersko Tyson nad nim góruje. Tak więc albo Fury zwycięży przed czasem, albo zapewni sobie zwycięstwo punktowe ze sporą przewagą. Kwestia doboru sędziów itd. była tutaj bardzo istotna, ale w sumie Tysona zna w USA więcej osób niż Wildera, może się tam czuć jak domowy pięściarz. W dodatku tysiące Brytyjczyków przylecą do Vegas, by wesprzeć swojego człowieka - powiedział współpromotor "Olbrzyma z Wilmslow".