- To najszybszy powrót z emerytury w historii boksu! Wiedzieliśmy, że ona wróci, to była kwestia czasu. Mówienie o emeryturze i przekazywaniu pałeczki służy zazwyczaj odwróceniu uwagi od porażki (...) - powiedziała McCaskill, która pokonała Norweżkę głosami sędziów dwa do remisu (95-95, 97-94 i 97-93). - To był najsłabszy występ w mojej karierze. Wciąż czuję, że wygrałam albo zremisowałam, ale czuję też, że mogę wyraźnie wygrać w rewanżu. Nie chcę kończyć kariery po takim występie jak ostatnio, jestem winna rewanż kibicom. To nie jest tak, że przegrałam z lepszą zawodniczką, że byłam w najlepszej formie i dałam z siebie wszystko. Musimy więc skrzyżować rękawice jeszcze raz - tako rzecze zdetronizowana ''Pierwsza Dama''.