Adamek cieszy się życiem na sportowej emeryturze. Nie ma ochoty wracać do sportu na stałe. Chce stoczyć jeszcze tylko jedną walkę, która będzie jego pożegnaniem z kibicami. Pojedynek był planowany na lipiec. Z powodu pandemii koronawirusa, Adamek musiał te plany odłożyć. Przyznał, że zarówno ślub córki, jak i walka pożegnalna, odbędą się w przyszłym roku. - Planuję walkę na przyszły rok. Widzimy, jaka sytuacja jest z pandemią. Ślub córki jest przełożony i chcę połączyć wszystko razem - powiedział Adamek w "Magazynie Sportowym Przeglądu Sportowego". - Nie będę wchodził do ringu, żeby się obijać, czy wygrywać. Dobierzemy jakiegoś przeciwnika. Zrobię pięć, sześć rund - dodał.