- Nie mam pojęcia skąd wzięły się te plotki. Rzeczywiście, 30 kwietnia byłem poddany testom, ale wynik był negatywny. Nie wiem skąd pojawiły się informacje o rzekomym zarażeniu - stwierdził Tiszczenko, który chciałby wkrótce zaboksować w USA bądź Wielkiej Brytanii. - Cały czas trenuję w domu i podtrzymuję formę. Jestem już bardzo blisko poważnych wyzwań i jeśli nie teraz, to za moment podejdę może do jakiegoś eliminatora jednej z federacji - mówił w zeszłym miesiącu. Przypomnijmy, że z powodu koronawirusa na całym świecie zmarło już prawie 300 tysięcy ludzi. W samej Rosji takich przypadków naliczono 2116.