- Krzysiek ostatnio mówił, że do walki dojdzie na 99 procent, więc jest to bardzo realne. Dla mnie najważniejszy jest teraz rewanż z Siergiejem Radczenką (Szpilka pokonał w marcu Ukraińca po bardzo kontrowersyjnym werdykcie - przyp.red.), który mu się należy, którego chcę ja i chcą kibice. A potem walka z Włodarczykiem. Ostatnio rozmawialiśmy o tym i wszystko jest za. Muszę wrócić do pełnej sprawności i stoczyć walkę z Radczenką. Jeżeli miałoby dojść do walki z Włodarczykiem, to w kwietniu 2021 roku - powiedział Szpilka w rozmowie z Łukaszem Jurkowskim dla Newonce.sport. - Z tego, co wiem, walka z Włodarczykiem na pewno nie odbędzie się w TVP, to ma być walka w PPV. Podejrzewam, że będzie to robione internetowo, na takiej zasadzie, jak robią to Fame MMA czy Gromda - dodał ''Szpila'', który wraca obecnie do zdrowia po operacji barku.