- To dla mnie ekscytujący moment i wielki honor, bo wracam w swoje strony. Maciej to dobry zawodnik i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Pokazał już jaja, ma za sobą trudne walki, jednak nie wygra 29 czerwca. Będę miał odpowiedź na wszystko co on mi zaproponuje. To jest mój czas i nikt mnie nie powstrzyma. Sulęcki wyjdzie walczyć, ale to mnie cieszy, bo tego właśnie chcę. Udowodnię, że jestem najlepszy w tym limicie. Mam tylko nadzieję, że Sulęcki będzie miał dobrego cutmana - stwierdził champion World Boxing Organization. - Specjalne podziękowania dla Polonii. Andrade to dwukrotny mistrz, lecz nie spotkał się jeszcze z naprawdę dobrym rywalem, nikim mojego pokroju. Wyjdę do ringu z nastawieniem zwycięstwa. To walka moich marzeń. Wiem, że mogę ją wygrać - zripostował nasz "Striczu". - Andrade wyzywa do walki Canelo. Lepszy z tej dwójki przybliży się bardzo do starcia o wszystkie pasy wagi średniej. Sulęcki zawsze wychodzi walczyć, od pierwszej do ostatniej minuty. Demetrius szukał właśnie kogoś takiego jak on. W przyszłym tygodniu ogłosimy rozpiskę wieczoru. Będzie bardzo ciekawie - wtrącił promotor i organizator tej imprezy, Eddie Hearn. Właśnie ruszyła sprzedaż biletów. Te najtańsze rozpoczynają się już od 28 dolarów.