Były pretendent do pasa IBF po porażce z Anthonym Joshuą odbudował się zwycięstwami przed czasem nad Izu Ugonohem oraz Erikiem Moliną. Ale od ostatniej walki niedługo minie rok. Rywalem Breazeale'a będzie Carlos Negron (20-1, 16 KO), olimpijczyk z Pekinu w barwach Portoryko. On zresztą również długo pauzuje. Przypomnijmy, że Amerykanin pozostaje obowiązkowym pretendentem do pasa WBC i jeśli wygra, będzie miał zapewniony bój ze zwycięzcą starca Wilder vs Fury.