29 sierpnia Polak pokonał Muellera na gali w Niemczech. Werdykt jednak zmieniono. Po głębszej analizie, pięciu sędziów orzekło zwycięstwo zawodnika gospodarzy. - Owszem, były różne przekręty, ale ten przebił wszystko. Aż do tej pory nie wierzę w to, co robią z tym werdyktem tylko dlatego, że przegrali z Polakiem - powiedział o całej sytuacji Jackiewicz w rozmowie z Interią. Wydawało się, że Polak jest bezsilny i będzie musiał dopisać sobie kolejną porażkę do rekordu. Pięściarz nie zamierza jednak składać broni i będzie walczył o swoje. Pomóc ma mu w tym wyspecjalizowana kancelaria prawnicza. Do Jackiewicza zgłosiła się kancelaria Lex Sport. Zajmuje się ona prawem sportowym i pomaga zawodnikom w skomplikowanych sprawach. Taką na pewno jest werdykt walki Jackiewicza z Muellerem. Gdyby udało się przywrócić zwycięstwo Polaka, na pewno byłby to precedens w świecie boksu. MP