Pierwotnie pojedynek Polaka z potężnie bijącym Kazachem miał być wydarzeniem gali 29 lutego. Później mówiło się o 28 marca, a następnie w grę wchodził kwiecień lub maj. Teraz stanęło na 6 czerwca, choć zdaniem Rafaela, z uwagi na szalejącą epidemię koronawirusa trzeba pamiętać, że dzisiaj wszystkie daty są do pewnego stopnia "płynne".Ekspert potwierdził, o czym już się mówiło, że w pewnym momencie istniała możliwość, aby walka odbyła się w ojczyźnie Gołowkina, czyli na terytorium Kazachstanu. - Teraz już nie wchodzi to w grę - twierdzi Rafael, powołując się na własne źródło informacji. Jednym z powodów ostatniego przesunięcia daty jest fakt, że "GGG" w połowie lutego nabawił się kontuzji łydki w prawej nodze. Art