Gdy obaj wyjdą po raz drugi do ringu, minie półtora roku od pierwszej potyczki. Kubański puncher radził sobie bardzo dobrze, miał mistrza WBC "na widelcu", ale ostatecznie poległ w dziesiątej rundzie. Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, lecz do drugiej konfrontacji "Brązowego Bombardiera" z "King Kongiem" dojdzie prawdopodobnie 28 września w Los Angeles. - Widzieliście co stało się z Joshuą w minioną sobotę. Tak się dzieje, gdy wybiegasz myślami za daleko i nie koncentrujesz się na tym, co teraz. Andy Ruiz przybył do Madison Square Garden z nastawieniem sprawienia niespodzianki i udało mu się. Joshua myślami był gdzie indziej i nie był gotowy na taką presję. Nie mogę się już doczekać rewanżu z Wilderem. A jeśli on myśli już o kolejnych walkach, to jest głupcem i skończy tak jak Joshua. Analizowałem dokładnie to, co stało się w naszej pierwszej walce i wyciągnąłem odpowiednie wnioski. Zamierzam skończyć to, co rozpocząłem już w zeszłym roku - deklaruje Ortiz, który zdążył się odbudować trzema zwycięstwami nad solidnymi przeciwnikami.