- Chciałbym, żeby odszedł teraz od boksu. Osiągnął już wystarczająco dużo i nie ma nic więcej do udowodnienia. Ma 32 lata i młodą rodzinę w domu, a dzieci zasługują na to, żeby mieć koło siebie tatę. Powiedziałem mu to i wydaje mi się, że gdzieś z tyłu głowy Tyson też o tym powoli rozmyśla. Przecież poza złotem olimpijskim zdobył wszystko co było do zdobycia. Zaznaczam jednak, że to moje zdanie, on nie podjął jeszcze takiej decyzji - powiedział John Fury. Przypomnijmy, że Tyson w sobotnią noc zdeklasował Wildera, zastopował go w siódmej rundzie i odebrał mu pas federacji WBC. Kilka lat wcześniej po wygranej nad Władimirem Kliczką był również w posiadaniu trzech pozostałych tytułów - IBF, WBA i WBO.