Jego rywalem będzie niegdyś należący do czołówki, dziś weteran i solidny journeyman - Dominick Guinn (37-12-1, 26 KO). 44-letni Amerykanin przegrywał na punkty z Tomaszem Adamkiem i Arturem Szpilką, lecz w obu przypadkach był już dawno po swoim najlepszym okresie. Guinn po porażce ze "Szpilą" ogłosił zakończenie kariery, lecz rozmyślił się po pół roku i wrócił, notując dwa zwycięstwa przed czasem nad słabymi przeciwnikami. - Ten facet wie jak wciągnąć rywala na pełen dystans, muszę więc być przygotowany na pełne dziesięć rund. A jeśli się uda, to będę pierwszym, któremu udało się pokonać go przed czasem - mówi Fa.