Taką wizytę miał właśnie Łukasz Różański (13-0, 12 KO), czym się pochwalił w mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że pięściarz z Rzeszowa jest notowany na dziesiątym miejscu w rankingu nowej kategorii federacji WBC - bridger, w której górny limit wynosi 101,6 kilograma. Prawdopodobnie w czerwcu poznamy pierwszego, historycznego mistrza świata tej wagi, ale wkrótce o taki tytuł może zaboksować jeden z Polaków. Łukasz prawdopodobnie 8 maja skrzyżuje rękawice z szóstym w rankingu WBC Arturem Szpilką (24-4, 16 KO). A że obaj będąc w czołowej piętnastce muszą być objęci programem CBP, muszą się również spodziewać niezapowiedzianych gości z organizacji VADA. Ludzie z VADA zapukali rano do drzwi Łukasza na kontrolę. Ale ten raczej będzie spać dziś spokojnie. "Fair Play. Za mną poranna kontrola antydopingowa WBC #cleanboxingprogram. O wynik się nie martwię" - napisał Różański.