To nie była kontuzja na treningu. Spence o swoich problemach dowiedział się podczas badania zleconego przez Komisję Sportową Stanu Nevada, które wykazało, że Amerykanin ma rozdartą siatkówkę w lewym oku. Dziś poleciał do domu w Dallas, gdzie przejdzie operację. - Wrócę silniejszy. Wracałem już po gorszych rzeczach - komentuje na gorąco Spence. Mistrz świata IBF/WBA wagi półśredniej podczas wczorajszego badania kontrolnego dowiedział się o kontuzji oka i jutro przejdzie operację. A Pacquiao 21 sierpnia spotka się z Yordenisem Ugasem (26-4, 12 KO) o pas WBA. - Modlę się za szybką i pełną rehabilitację dla Spence'a - skomentował z kolei sam "Pac-Man", który podobno sam wybrał sobie na rywala Spence'a, jako tego najtrudniejszego i najlepszego z całej stawki. Bo nawet w wieku 42 lat Manny wciąż szuka największych wyzwań. Kilkanaście miesięcy temu Spence cudem przeżył poważny wypadek samochodowy. Po długiej przerwie wrócił i wypunktował Danny'ego Garcię. Sam przyznał potem, iż nie był jeszcze w najwyższej formie, ale ta miała przyjść na walkę z Pacquiao 21 sierpnia. Na niespełna dwa tygodnie przed terminem dowiedział się, że ma rozdartą siatkówkę w lewym oku. Jutro przejdzie operację. - Gdy przyszły wyniki, poszedłem do trzech różnych lekarzy i wszyscy powiedzieli mi to samo. Wrócę i spotkam się ze zwycięzcą walki Pacquiao z Ugasem. Lekarze powiedzieli mi, że muszę jak najszybciej poddać się operacji i niemożliwy był już występ z taką kontuzją oka. Przepraszam wszystkim i obiecuję, że wkrótce wrócę, bo wracałem po gorszych kontuzjach - dodał Spence jr. Na rozpisce Ugas miał poprzedzić główne danie, broniąc po raz pierwszy tytułu federacji WBA przeciwko Fabianowi Andresowi Maidanie (18-1, 13 KO). Co ciekawe Kubańczyk dostał pas World Boxing Association przy zielonym stoliku, zastępując na tronie... właśnie Pacquiao. Federacja pozbawiła sławnego Filipińczyka tytułu przez jego nieaktywność. Na wieść o kontuzji Spence'a, czempiona WBC i IBF, jego miejsce zajął właśnie Ugas i to on spotka się z "Pac-Manem".