Adam Kownacki wygrał przez nokaut techniczny z Geraldem Washingtonem i jest coraz bliżej walki o pas mistrzowski. - Zaboksował fenomenalnie, zdecydowanie, agresywnie. Wielki szacunek dla niego, duże gratulacje! - chwalił go Masternak. - Nie ukrywam, że w tym pojedynku trochę obawiałem się o Adama, bo Washington pokazał na przykład w walce z Chambersem, że potrafi dobrze boksować w dystansie, dobrze pracować na nogach i wydawało mi się, że w początkowej fazie może sprawić dużo problemów Adamowi, ale on szedł jak czołg. Był nie do zatrzymania. Udowodnił, że ma ciężkie ręce i z takim pressingiem, jaki wywiera na rywali, nie można go skazywać na porażkę z najlepszymi. Pokazał, że trzeba w niego wierzyć - przekonywał Masternak. Kownacki zmierza do celu, którym jest pas mistrza świata wagi ciężkiej, ale nie będzie to łatwe zadanie. Anthony Joshua, Deontay Wilder czy Tyson Fury to niezwykle mocni i doświadczeni przeciwnicy. - Adam nie będzie faworytem w starciu z żadnym z nich, ale nie skreślałbym go. Wyprowadza mnóstwo ciosów. Każdy z nich waży. Trzeba w niego wierzyć, bo może ich pokonać - ocenił Masternak. - Na pewno byłby to wspaniały pojedynek - dodał.