Wacha mogliśmy ostatnio oglądać podczas gali w Arabii Saudyjskiej. Polski bokser zawiesił wysoko poprzeczkę faworytowi Dillianowi Whyte'owi. Brytyjczyk wygrał na punkty jednogłośną decyzją sędziów, ale "Wiking" zaprezentował się naprawdę dobrze. Fachowcy byli zdania, że gdyby Wach podjął większe ryzyko, to mógł nawet pokusić się o zwycięstwo. Wkrótce na drodze 40-letniego pięściarza z Krakowa stanie Kabayel, o czym jako pierwszy poinformował TVP Sport. Mający kurdyjskie korzenie bokser, jak dotąd nie zaznał porażki na zawodowych ringach. Kabayel swoją ostatnią walkę stoczył rok temu. Na punkty pokonał Ukraińca Andrija Rudenkę. 27-latek wystąpił przed polską publicznością w lutym 2014 roku. Na gali w Opolu błyskawicznie znokautował Władimira Letra.Stawką starcia Wach - Kabayel będzie regionalny pas WBA Continental w wadze ciężkiej. Co ciekawe, trzy lata temu miało dojść do konfrontacji obu zawodników w... Magdeburgu o wakujący wówczas tytuł mistrza Europy. Wach jednak zrezygnował z tej walki. Ostatecznie i tak wystąpił za naszą zachodnią granicą. W marcu 2017 roku skrzyżował rękawice z faworyzowanym Erkanem Teperem, z którym wygrał jednogłośnie na punkty. RK, Art