Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź po wywiadzie Errola Spence’a juniora (27-0, 21 KO), mistrza świata wagi półśredniej WBC i IBF na temat Manny Pacquiao. "The Truth" (Prawda) wypowiadał się o mającym legendarny status rywalu z szacunkiem, ale jednocześnie dodał, że zamierza "zakończyć jego wspaniałą karierę". Riposta w wykonaniu równie legendarnego jak Filipińczyk trenera Freddiego Roacha była tak błyskawiczna, jak kontry jego podopiecznego, 42-letniego Pacquiao: "Manny nie musi wykonywać starych przebojów, bo ciągle ma nowe" - skomentował słowa Spence’a Roach. "Trenuje na 100 procent, nie ma taryfy ulgowej. Żadnej. Biega do znaku na wzgórzach Hollywood, robi tysiąc przysiadów dziennie. Każdego tygodnia trzy sparingi i tłucze każdy worek treningowy w moim gymie - mając złe intencje. Ciągle jest najciężej trenującym pięściarzem jakiego miałem i najbardziej pojętnym uczniem. Chce (tego zwycięstwa) nad Spence'em bardziej niż czegokolwiek. Nie trenuje, żeby ładnie zakończyć ładnie karierę, pokazać co potrafi. Jeśli coś skończy karierę Pacquiao, to będą to jego polityczne aspiracje na Filipinach. Ale tego lata Manny mówi tylko o tym, że chce odnieść największe zwycięstwo karierze. Takie słowa w jego ustach to coś specjalnego. To będzie kawał historii!" Jeszcze dalej z ostrzeżeniami dla Amerykanina poszedł specjalista od przygotowania fizycznego "Pacmana" - Justin Fortune, który z Mannym pracuje już ponad dwie dekady. "Jak Manny wygra, to będzie miał trzy dodatkowe pasy, a walka przejdzie do historii jako jedna z największych. Nie jestem zaskoczony, że wybrał Spence’a, bo zawsze wybiera najlepszych. Nie wierzę, że po wypadku samochodowym Spence jest tym samym pięściarzem, którym był kiedyś. Po dwunastu rundach z Danny Garcią, Errol miał podbite oko, a Pacquiao wysyła rywali do szpitala. Nie ma ciebie na konferencjach, jesteś w szpitalu, gdzie sprawdzają czy wszystko jest OK. To jest ta różnica". Do sensacyjnej walki, która odbędzie się 21 sierpnia w Las Vegas zostało jeszcze kilkanaście dni, ale atmosfera już tak gęsta, że ją można ciąć nożem... Czytaj więcej na polsatsport.pl Przemysław Garczarczyk z USA