Polak w połowie maja w niecałe dwie minuty rozprawił się z Jurijem Kaszynskim, dzięki czemu wskoczył na drugie miejsce w rankingu International Boxing Federation w wadze junior ciężkiej. Kilka tygodni później federacja IBF uznała go za obowiązkowego pretendenta do tytułu. Teoretycznie więc Łotysz powinien teraz spotkać się z bombardierem z Radomia, ale pójdzie po pieniądze i wyzwania do wagi ciężkiej. A Cieślak? Wkrótce władze federacji przedstawią nowy ranking i wyznaczą dla Polaka rywala do walki o wakujący tytuł mistrza świata w limicie 90,7 kilograma. - Słuchajcie, przechodzę do wagi ciężkiej. Nie boję się nowych wyzwań - poinformował Briedis. Przypomnijmy, że Łotysz już wcześniej przymierzał się do zmiany kategorii i był łączony z Mariuszem Wachem. Być może więc wkrótce wróci temat takiej walki? Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji!