Kilka dni temu "ciężki" z Rzeszowa poinformował w mediach społecznościowych, że bez względu na to, czy ze "Szpilą" czy bez niego, on wróci pomiędzy liny pod koniec marca. Dla Artura ma to być ostatnia walka w grupie Andrzeja Wasilewskiego. Potem oczywiście nadal mogą współpracować, ale już na trochę innych zasadach. - Ja się praktycznie od razu zgodziłem na pierwszą propozycję, ale Artur ma inne zdanie. Nie chcę mówić o konkretnych kwotach, ale oferta dla Szpilki jak na polskie warunki i czas pandemii jest naprawdę bardzo korzystna - dodał Różański w rozmowie z "Super Expressem". Łukasz w lipcu 2019 roku pokonał faworyzowanego Izu Ugonoha . Wydawało się, że ten pojedynek rozkręci jego karierę, tymczasem od tego momentu stoczył tylko dwie walki, w dodatku z bardzo słabymi przeciwnikami. A przecież za niespełna dwa tygodnie Różański będzie świętował już 35. urodziny.. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! .