Na gali Knockout Boxing Night 10 Szpilka pokonał Radczenkę dzięki przychylności sędziów. Werdykt wzbudził wiele kontrowersji i już mówi się o potencjalnym rewanżu. - Paradoksalnie ta kontrowersja może nam pomóc. Rewanż świetnie się sprzeda. Może się jednak okazać, że Radczenko zacznie stawiać niesamowite warunki finansowe. W jego otoczeniu mogą się też pojawić ludzie, którzy zaczną mu podpowiadać, chcąc się ogrzać w jego chwilowej sławie. Słyszałem, że członkowie konkurencyjnych grup składają jakieś deklaracje i próbują się przykleić do Radczenki - powiedział Wasilewski w programie "Ring" na antenie TVP Sport. Chodzi o Mateusza Borka, który razem ze specjalistą od przygotowania fizycznego Jakubem Chyckim, chce pomóc Radczence w przygotowaniach przed rewanżem i zorganizować mu prawdziwy obóz. - Pana Chyckiego kojarzę, drugiego dżentelmena nie bardzo - powiedział promotor Szpilki i dodał - Przestało mnie wiele rzeczy dziwić w postępowaniu niektórych ludzi. Boks jest nauką pokory. Czasem pojawiają się sytuacje, że różne kontakty i znajomości trzeba zweryfikować. Do tych słów, na Twitterze odniósł się Mateusz Borek. Co ciekawe, nie skomentował kwestii pomocy Radczence. Zaznaczył tylko, że liczy na to, że promotor Szpilki nie będzie się wypowiadał na temat gal MB Promotions.