Przygotowania Polek do turnieju kwalifikacyjnego w stolicy Francji trwają już od kilku miesięcy, ale podopieczne Karoliny Michalczuk po raz pierwszy na zgrupowaniu spotkały się w spalskim Centralnym Ośrodku Sportu. "Do tej pory trenowałyśmy w COS w Zakopanem, Cetniewie, Giżycku. Nie korzystałyśmy ze Spały, ale wygląda na to, że zadomowimy się tu na dłużej. Udało się zorganizować dla nas kilka worków treningowych, wkrótce ma jednak zostać zakupiony ring, więcej sprzętu i będziemy miały już wszystko, czego potrzebujemy. Jestem pod wielkim wrażeniem tego ośrodka, a jego największym atutem jest położenie w centralnej Polsce, co ułatwia wiele spraw" - powiedziała PAP trenerka biało-czerwonych. W powołanej przez nią kadrze znalazły się: Sandra Drabik (51 kg), Sandra Kruk (57 kg), Aneta Rygielska (60 kg), Karolina Koszewska (69 kg) i Elżbieta Wójcik (75 kg). Cała piątka ma szansę na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej. "Wszystko podporządkowujemy turniejowi w Paryżu i chcemy przystąpić do niego optymalnie przygotowane. W Spale byłyśmy na krótkiej konsultacji, która trwała od środy. Trenowaliśmy tu przed silnie obsadzonym turniejem w Stambule, na który wyjedziemy w poniedziałek. To dla nas bardzo ważne zawody, bo w obecnych czasach każda możliwość konfrontacji i sprawdzenia się jest bezcenna. W Turcji wystartuje pięć seniorek oraz cztery juniorki, które były z nami w Spale" - dodała. O olimpijską przepustkę biało-czerwone będą rywalizować w Paryżu w dniach 4-8 czerwca. W stolicy Francji zostaną dokończone europejskie kwalifikacje, które rok temu w Londynie przerwano z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Wcześniej w Paryżu planowano rozegranie turnieju światowego, będącego ostatnią szansą na start w Tokio, lecz ostatecznie z niego zrezygnowano. Podczas ubiegłorocznego turnieju w Londynie tylko jedno zwycięstwo od wyjazdu na igrzyska dzieliło Drabik i Koszewską. Pierwsze walki wygrały także Kruk i Rygielska, zaś na premierowe pojedynki czekała Wójcik. W Paryżu zostaną zachowane wyniki i losowanie z zawodów w stolicy Wielkiej Brytanii. "Uważam, że szansę na wyjazd do Tokio ma każda z dziewczyn. Dalej jesteśmy w grze. Moim marzeniem jest kwalifikacja dla całej piątki, ale jak zwykle wszystko okaże się w ringu" - przyznała Michalczuk, która jako jedyna z Polek uczestniczyła w zawodach olimpijskich (Londyn 2012). Po powrocie z Turcji, w planach kadry bokserek jest w kwietniu zgrupowanie w Giżycku, gdzie do Polek mają dołączyć Francuzki, Szwedki, Greczynki i Ukrainki. Dzięki temu, przerywnikiem treningów będą częste sparingi. Następnie Polki będą ćwiczyć we Francji, w maju zaś wezmą udział w turnieju w czeskim Uściu nad Łabą oraz będą trenować w Zakopanem. Stamtąd wyjadą na obóz do Francji, który bezpośrednio poprzedzi występ w Paryżu.