Kabayel tytuł mistrza Europy wywalczył przed dwoma laty, pokonując na punkty Herve Hubeaux. Potem odprawił kolejno Derecka Chisorę i Miliana Rovcanina, a teraz przyjdzie mu się zmierzyć właśnie ze słynącym z twardej szczęki Ukraińcem. - Właśnie tutaj w Magdeburgu rozpocząłem swoją mistrzowską drogę i teraz będę ją kontynuował. Mając naprzeciw siebie takiego rywala jak Rudenko nie mogę jednak obiecać nokautu. On nigdy nawet nie był liczony, a mierzył się przecież z naprawdę uznanymi rywalami. Ma ode mnie znacznie więcej doświadczenia i reprezentuje dobrą, ukraińską szkołę boksu. Moja pewność siebie jednak regularnie wzrasta, głównie dzięki sparingom z mistrzami świata. Ostatnio miałem okazję toczyć sparingi z Joshuą, i dzięki temu wiem, że wcale nie jestem daleko od najwyższego poziomu. Zdaję sobie sprawę, nad czym muszę jeszcze pracować i nie mogę się doczekać, by wyjść do ringu 2 marca - obwieścił Agit Kabayel.