- Usyk jest naprawdę dobry, ale przegra ten pojedynek. Bo Joshua też niektóre rzeczy robi znakomicie. Różnicę zrobią warunki fizyczne i siła AJ-a, wszak Usyk nie wniesie do ringu więcej niż 102 kilogramy. To wciąż nie jest jeszcze prawdziwy i pełnoprawny zawodnik wagi ciężkiej, przynajmniej nie w tej erze boksu. Owszem, ma technikę, ma umiejętności, lecz zabraknie mu centymetrów, kilogramów i siły. Właśnie ta technika, umiejętności, ringowa inteligencja oraz doświadczenie sprawią, że Usyk dotrwa do końca, jednak nie wygra. Joshua zwycięży jednogłośną decyzją sędziów, zabierając dziewięć, może nawet dziesięć rund z dwunastu. Usyk nie zagrozi mu poważniej ani razu, to będą raczej szachy niż ringowa wojna - uważa pogromca Tomka Adamka. Udany powrót Moliny 39-letni Molina wrócił udanie pod koniec sierpnia i znokautował w trzeciej rundzie słabiutkiego Alejandra de la Torre.