Faworytem do organizacji walki o tytuł absolutnego króla wszechwag jest Arabia Saudyjska. Zdaniem brytyjskich dziennikarzy potyczka odbędzie się 26 czerwca lub 3 lipca. - Nie ma dla mnie znaczenia co Fury będzie robił na konferencjach prasowych, co będzie mówił, w jaki sposób będzie walczył i czy będzie na przykład zakładał ręce za plecy w ringu. Niech on robi co zechce, moim zadaniem będzie natomiast zakończenie tej walki - kontynuował AJ, mistrz świata federacji IBF, WBA i WBO. - Przede mną jeszcze długa droga, nie zamierzam kończyć na tym pojedynku i wciąż mam dużo do zrobienia w tej grze. Zunifikowanie wszystkich pasów to jedynie część mojej podróży. Chcę dużo więcej, dlatego też jestem przekonany, że pokonam Fury'ego - dodał Joshua.