Jarrel Miller w czerwcu 2019 roku miał zmierzyć się z Anthonym Joshuą o pasy wagi ciężkiej federacji WBA, WBO, IBO i IBF. Do walki nie doszło, ponieważ Miller został przyłapany w teście antydopingowym. Sam zainteresowany twierdzi, że jest niewinny i teraz stara się powrócić na ring. Co więcej Amerykanin twierdzi, że jest lepszy od obecnych czołowych bokserów wagi ciężkiej. - Jestem numerem dwa na świecie, a od pierwszego miejsca dzieli mnie jedynie brak pasa. Jestem lepszych od Joshuy, Tysona Fury'ego i Deontay'a Wildera. Będę mistrzem świata - stwierdził Miller cytowany przez "Mirror". Miller do tej pory walczył 24 razy, wygrywając 23 walki (20 KO) i zaliczył jeden remis. Bokser stwierdził, że gdyby nie "złe wiadomości", to byłby teraz mistrzem świata. Amerykanin związał się niedawno z grupą Top Rank. Zobacz więcej o porozumieniu Millera z szefem grupy Top Rank PA