Wszystko potwierdził wojownik z Atlanty, któremu Mike odgryzł 23 lata temu kawałek ucha. Evander wygrał wtedy przez dyskwalifikację. Za pierwszym razem zastopował "Żelaznego" w jedenastej rundzie. - Jego ludzie skontaktowali się z moimi odnośnie walki pokazowej. Nie osiągnęliśmy jeszcze porozumienia, ale idzie to wszystko w dobrą stronę - mówi 57-letni obecnie Holyfield, jedyny w historii czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej.