24-latek zmierzy się w półfinale na ringu w Soczi z Yunierem Dorticosem (22-0, 21 KO). W stawce znajdą się pasy IBF i WBA w wadze junior ciężkiej, a zwycięzca zaboksuje w finale z lepszym z dwójki Usyk-Briedis. - Za pół roku mogę być zunifikowanym mistrzem świata. Myślę, że ten turniej to świetna sprawa dla boksu. Zdobyłem jeden tytuł w walce z Lebiediewem, a teraz mogę zgarnąć wszystkie. Nie mogę się za bardzo ruszać, grać w jakieś gry. Lubię walkę, walkę uliczną, i to pokazuję - oznajmił Gassijew. - Jestem bardzo podekscytowany na walkę z Dorticosem. Wygrał 22 pojedynki, w tym 21 przez nokaut. To świetny puncher (zawodnik dysponujący nokautującym ciosem - przyp. red.), ma mocny cios, ale jestem na niego gotowy. Myślę, że to jedna z najlepszych bokserskich walk w tym roku - dodał. Pojedynek Gassijew-Dorticos odbędzie się 3 lutego.