Fury już 22 lutego w Las Vegas spotka się w wielkim rewanżu z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) w walce o pas WBC wagi ciężkiej. Joshuę czeka starcie z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) - prawdopodobnie w czerwcu w Londynie. - Joshua i Pulew to para c...k. Nie interesuje mnie zbytnio ich pojedynek. Tak naprawdę liczy się tylko moja walka z Wilderem albo Joshuą, ewentualnie Joshuy z Wilderem. W tej chwili inni się nie liczą na poważnie - przekonuje Fury. - Tylko ja z brytyjskich pięściarzy z powodzeniem boksuję w Ameryce, w samym Las Vegas. Joshua przyleciał do Ameryki i co? I został znokautowany przez małego grubaska. A gdy przyszło do rewanżu, to uciekał przed tym samym grubaskiem - dodał "Król Cyganów".