- 150 milionów? 75 na głowę? Fury (mistrz WBC - przyp. red.) i Joshua (mistrz IBF, WBA i WBO - przyp.red.) zasługują na każdego centa. Walczyli z najlepszymi i kładą teraz wszystko na szali. Trzeba podziękować tym, którzy wykładają pieniądze, bo wreszcie zobaczymy, kto jest niekwestionowanym czempionem wagi ciężkiej, numerem jeden. Od bardzo dawna nie było takiego człowieka - powiedział Haye. - Walka musi się odbyć pod dachem, w klimatyzowanym obiekcie, bo temperatura w Arabii Saudyjskiej dochodzi latem do 50 stopni Celsjusza. Ten pojedynek potrzebuje przy tym dużej publiczności, musimy zapewnić miejsca dla jak największej grupy kibiców z Wielkiej Brytanii. Konfrontacja Fury'ego z Joshuą to największa walka w historii wagi ciężkiej, przynajmniej jeśli popatrzy się na liczby, jakie generuje - dodał Brytyjczyk, wicemistrz świata w boksie olimpijskim z 2001 roku, a przede wszystkim zawodowy czempion kategorii junior ciężkiej i ciężkiej, który w 2014 roku miał walczyć z Furym, ale doznał kontuzji i do pojedynku nie doszło. - Wydawało mi się, że do walki Fury - Joshua może dojść w przyszłym roku, ale teraz mam wrażenie, że dojdzie do niej latem tego roku. 75 milionów to pieniądze, które przekonają Fury'ego i Joshuę do boju w każdym zakątku świata. Taka forsa przemawia do każdego - powiedział ''The Hayemaker''.